Osoby, które spodziewają się dziecka, zwykle na długo przed jego narodzinami mają okazję przekonać się o tym, jak wielu przedmiotów i akcesoriów potrzebuje mały człowiek. Takimi są nie tylko ubranka, pieluchy czy kosmetyki. Jest ich zdecydowanie dużo więcej. Małe dziecko musi zostać wyposażone w łóżeczko, w którym musi znaleźć się ochraniacz dla niemowląt. Taki ochraniacz to nic innego, jak specjalna nakładka tkaninowa, wypełniona miękką gąbką, którą wypełnia się wewnętrzną część łóżeczka. Ochraniacz taki ma zabezpieczyć dziecko przed zrobieniem sobie krzywdy w kontakcie z twardymi elementami łóżeczka.
Ochraniacze te wykonane są z przyjemnej w dotyku bawełny i najczęściej są w jasnych kolorach. Często ochraniacz dla niemowląt kupuje się razem z kompletami pościeli i wtedy wyposażenie łóżeczka stanowi spójną całość. W wielu sytuacjach jednak jest tak, że ochraniacz dla niemowląt okazuje się zupełnie zbędny tak, jak i całe łóżeczko. Jest wiele przypadków, kiedy małe dzieci, zamiast spać w swoim łóżeczku, śpią z rodzicami. Czasem wynika to z tego, że tak jest po prostu wygodniej karmiącej mamie. Niekiedy maluchy są marudne i jedynym miejscem, gdzie śpią bez przerwy, jest łóżko rodziców. Ci dla świętego spokoju nie zmieniają tego nawyku. Istnieje jednak wiele poglądów na temat tego, że dla dziecka lepiej jest, kiedy śpi ono w swoim łóżeczku. Wtedy nie grozi mu to, że zostanie ono przygniecione przez któregoś z rodziców. Takie sytuacje niestety się zdarzają. Jeśli dziecko ma do dyspozycji właściwie ustawione łóżeczko i ochraniacz dla niemowląt, to w łóżeczku nie może stać mu się krzywda. Kiedy maluch śpi u siebie i rodzice mają większe szanse na solidny sen. Nie muszą się wtedy spinać i kontrolować. W tych kwestiach jednak teoria i potrzeby rodziców niewiele zmieniają. Jeśli dziecko chce, to śpi w łóżeczku. Kiedy jest kapryśne i bardzo wymagające, to rodzice robią wszystko, by tylko mieć chwilę spokoju. Nawet kosztem przestrzeni we własnym łóżku. Nie jest to postępowanie właściwe, ale bardzo życiowe. |